Spotkanie rozpoczęło się od błędu jarosławianek, który wykorzystała Daria Grobelna. Stan meczu wyrównała Katarzyna Kozimur. Interwencja Weroniki Kordowieckiej pozwoliła gospodyniom na objęcie prowadzenia, jak się okazało chwilowego, ponieważ do bramki trafiła dobrze znana czarno-niebieskim kibicom Joanna Gadzina.

Po rzutach Kingi Strózik i Wiktorii Kostuch podopieczne Michała Kubisztala zbudowały dwupunktową przewagę (4:2, 6 minuta). Bramkowy dystans na moment zminimalizowała Gadzina, ale dzięki kolejnym paradom Weroniki Kordowieckiej i dobrze dysponowanej w tym początkowym fragmencie meczu Wiktorii Kostuch, prowadzenie miejscowych wzrosło na 7:4.

W okolicach 18. minuty w szeregi JKS-u wkradło się zamieszanie. W krótkim odstępie czasowym piotrowianki trafiły dwa razy (Gadzina, Radushko) i odzyskały kontakt (8:7). O czas poprosił wówczas Michał Kubisztal. Po wznowieniu gry, świetnym podaniem do Kostuch popisała się Kordowiecka, zapisując tym samym na konto JKS-u dziewiątą bramkę. W 22. minucie znów zafunkcjonował ten duet, a tablica wyników wskazywała 10:7 na korzyść czarno-niebieskich.

Po przerwie dla trenerki Piotrcovii Agaty Cecoty na listę strzelczyń w ekipie przyjezdnych wpisała się Tatjana Trbovic. Na kolejną bramkę kibice zgromadzeni w Hali MOSiR czekali ponad trzy minuty. Wtedy właśnie z prawego skrzydła trafiła debiutująca w ORLEN Superlidze Kobiet Natalia Dmytrenko. Od tego momentu jarosławianki przejęły pełną kontrolę nad końcówką pierwszej połowy i zakończyły ją lepsze o sześć bramek (14:8).

W drugą część meczu nieco lepiej weszła Piotrcovia (Świerczek, Sobecka, Gadzina). W 38. minucie, przy stanie 15:12, grę przerwał Michał Kubisztal. Bezpośrednio po wejściu na boisko ze skrzydła trafiła Wiktoria Kostuch, czym „przebudziła” koleżanki z drużyny. Na kwadrans przed zakończeniem meczu, po akcjach m.in. Kozimur i Skubacz, JKS znów odskoczył. Po bramce Dmytrenko, przy stanie 22:16, o czas poprosiła trenerka Piotrcovii Agata Cecotka.

W ostatnich minutach po stronie miejscowych zrobiło się dość nerwowo. Piotrkowianki zamieniły straty JKS-u w bramki i zbliżyły się na 23:21. O przerwę znów poprosił Michał Kubisztal. Rzut Natalii Dmytrenko, na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem, choć nie był ostatnim trafieniem w meczu, zaważył na ostatecznym wyniku. Niebagatelny wpływ na wygraną gospodyń miała także postawa bramkarki Weroniki Kordowieckiej.

MVP: Wiktoria Kostuch

Wyróżniona po stronie Piotrcovii: Joanna Gadzina

Handball JKS Jarosław 24:22 MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski (14:8)

JKS: Kordowiecka, Kubisztal, Musakova – Matuszczyk 1 , Strózik 1, Skubacz 4, Kozimur 6, Guziewicz 1, Dmytrenko 4, Luberecka, Kostuch 7, Hawryluk, Galas, Byzdra, Szczotka.

Piotrcovia: Sarnecka, Suliga – Waga 2, Świerczek 3, Sobecka 1, Polaskova 2, Schneider, Grobelna 4, Gadzina 6, Radushko 3, Trbovic 1, Szczepanek, Mielewczyk.